morze, jeziora, góry, Polska
17 maj 2012r.
MEDYCYNA KASZUBSKA Trzy źdźbła zanurza się końcami w smole i robi się nimi nad chorym miejscem trzy razy po trzy krzyże, licząc przy tym wstecz. Potem chore miejsce się zasłania, a chory pije filiżankę kwaśnego mleka lub świeżego nie przecedzonego, do którego dolewa się dziewięć kropli smoły. Wszystko trzeba wykonać w jak najgłębszym milczeniu.,. Na co to przepis? Oczywiście na leczenie róży. Jeden z trzech zanotowanych przez Floriana Ceynowę (patrz pod C) w jego dysertacji łacińskiej z 1850 roku o zabobonach lekarskich mieszkańców ziemi puckiej. Mimo iż Ceynowa rozprawę swą zakończył apelem do wszystkich, którzy się z ludem stykają, szczególnie do duchowieństwa, aby zabobon zwalczali, uczciwie trzeba powiedzieć, że jeszcze dziś można na Kaszubach spotkać specjalistów od zamawiania róży. A oto kilka innych, już zupełnie zabytkowych, recept dla ludzi i dla zwierząt, czasem zabawnych, czasem przerażających, które znaleźć można u Ceynowy: Aby zapobiec krwawieniu z nosa i uszu, trzeba choremu przywiązać na plecy odrobinę świeżej mierzwy końskiej: mężczyźnie od klaczy, kobiecie od ogiera. Jeżeli drób jest oczarowany, trzeba go przepuścić przez nogawki spodni lub też okadzić uryną ludzką i trzy razy potem dać mu od niej do picia. Dla uleczenia wyrzutu białego trzeba przed wschodem słońca lub po zachodzie ukraść z trzech płotów granicznych trzy żerdzie, spalić je na węgiel i żarzące się wrzucić do wody stojącej opodal w pogotowiu. Przy tym liczyć trzeba wstecz i nic nie mówić. Wyrzut na ciele goi też chustka, którą się ociera umarłych po ich obmyciu. Wśród specjalistów od tej ,.medycyny" szczególnym poważaniem cieszyli się czarownicy. O jednym z nich, Niemcu Buranie ze Starej Kiszewy, do dziś trwa pamięć nad jeziorem Wdzydze. We wdzydzkiej stronie, szczególnie biednej i jeszcze do niedawna odciętej od świata, przetrwało chyba najwięcej reliktów ludowej medycyny, chociaż i tam w wypadku choroby dziś przede wszystkim wzywa się już lekarza. Wiara w gusła, czary, zabobony ostatecznie wymiera. Tym cenniejsza inicjatywa Pucka zorganizowania w muzeum działu kaszubskiej medycyny ludowej
wczasy, turystyka, zachodniopomorskie, jezioro wdzydze, stara kiszewa, kaszuby