morze, jeziora, góry, Polska
16 maj 2012r.
GADKI- Gadką (gódką) zwano początkowo na Kaszubach krótkie powiedzenie, sentencję, przysłowie. Tak zwał je lud i w tej postaci zbierał je Florian Ceynowa (patrz pod C) w swoim wydawnictwie „Skórb Kaszebskosłovjnskje móve". „Chto z świniami lego, tego świnie zjedzą" — mawiali Kaszubi. „Jakó głowa, takó mowa". Przysłowiom kaszub- skim poświęcamy osobne hasło (patrz pod P). Z biegiem czasu gódką zaczęto nazywać krótką anegdotę, żartobliwą opowiastkę, facecję, która bardzo często pokpiwała ze śmiesznostek sąsiadów z pobliskiej wioski. Szczególną sławą cieszyły się tu niektóre wsie, jak Gnieżdżewo (patrz pod G), Tuszkowy (patrz pod T) lub Mściszewice w powiecie kartuskim. O nich też zachowało się najwięcej najśmieszniejszych gadek w tym oto rodzaju:JAK W MSCESZEWICACH PRZESUNĘLS SZKOŁĘ Wszetczi budynczi we wse Mseeszewice są postawione kole jęzora. Prze wodze stojół tóż budynk szkołę. Jednego razu msceszewicanóm uwidzało sę odsunąć szkołę dalej od brzegu. Cziede przeszła zema i mróz scął jęzor o, zebrale sę w karnie i zapiarle w szkolny budynk. Pchale co leno seł jim starcze-lo, ale nodżi slizgałe jim sę nazód do tełu. Cziede ju odsunęle sę na długość remión, szołtes wzął miarę, odmierzeł i powiedzół: No jó, to ju będze meter. Spróbujema jesz róz. Tak pięc razy msceszewicanie próbowale, jaż o pięc metrów szkołę odsunęle.