morze, jeziora, góry, Polska
16 maj 2012r.
Kiedyś była to pieśń świecka o treści wesołej i figlarnej nawet. „Frantówki albo kozie pieśni to jest jedno i to samo". Na tej stronie pólka Stoi sucha chójka, Leno mi się widzi - Sołtysowa córka śpiewano. Frantówka przeszła do kaszubskiej literatury w postaci krótkiego utworu wierszowanego, żartobliwego lub lirycznego. Najzwięźlejszym przykładem frantówki może być dwuwiersz: Franc, Franc, Franc — Knóp za jinech pianektóry stał się dedykacją sędziwego już wówczas poety Franciszka (Franca) Sędzic-kiego na jego książce ofiarowanej młodemu (wówczas) pisarzowi Franciszkowi (Fran-cowi) Fenikowskiemu. Razem, zgodnie z frantówką, Franców — dziesięciu. A oto frantówka już w wydaniu literackim: SPIfiW LEDOWY Kotka mleczko szankuje, Mesz mączkę ogónió. Jidze szurk so do płega, A piesk mu pogónió... Jó ubogo meszka tu Z biedą nóżkę wlekę, Baba za mną z ożogem, Jó jij nie ucekę... Leon Heyke
kaszuby, turystyka, pieśni ludowe, tradycja